Ryszard
Poszkodowany
Witam serdecznie,
Kupiłem w komisie samochód sprowadzony w Niemiec. Rocznik samochodu, to 2008. Według zapewnień sprzedającego samochód miał być bezwypadkowy i z autentycznym przebiegiem.
Coś mi się nie podobało, ale niestety już po fakcie kupiłem dwa raporty historii tego samochodu i okazało się, że jest tam odnotowana likwidacja szkody na ponad 11.000 euro i obok widnieje przebieg 191.000km (kupiłem z przebiegiem 175.000km). Sprawa trafiła do sądu i w pierwszej instancji powództwo zostało oddalone, ponieważ sąd nie dał wiary informacji z raportów historii, ponieważ przychylił się do stwierdzenia pozwanego komisu, że to niemożliwe aby kwota wypłacona z ubezpieczenia przewyższała wartość samochodu. Samochód kupiłem w listopadzie 2017 za 20.000zł z przebiegiem 175.000 km, natomiast likwidacja szkody z raportu nastąpiła w maju 2016 z przebiegiem 191.000 km, później jeszcze okazało się, że samochód w tym samym miesiącu i roku, co likwidacja szkody, został wyrejestrowany.
Chcę zaskarżyć wyrok do II instancji i potrzebuję pomocy.
W związku z powyższym mam pytanie, jak to jest z tymi raportami historii pojazdu?
Czy do takich raportów mogą trafić informacje nieprawdziwe?
Czy sąd ma podstawy do podważenia takiego raportu?
Jak sprawdzić, czy zawarte w raporcie informacje są prawdziwe?
Jak to jest z OC w Niemczech?
Może ktoś wie i mógłby podzielić się swoją wiedzą, jak to jest z likwidacją szkody pojazdu w Niemczech i potrafi w jakiś logiczny sposób wyjaśnić, dlaczego pomimo tak wysokiej wypłaty likwidacyjnej szkody, samochód mógł znaleźć się w komisie w Polsce, a nie został złomowany w Niemczech.
Będę wdzięczny za każdą odpowiedź i podpowiedź, która pomoże mi rozwiązać ten problem.