Odszkodowanie za wypadek w pracy w Anglii
Odszkodowanie za wypadek w pracy w Anglii
Pan Maciej pracował w Anglii na budowie. Wykonywał proste prace związane z przewozem gruzu po rozbiórkach. Nie znał języka angielskiego, komunikował się przez swojego przełożonego, Polaka, który biegle władał angielskim. Obaj panowie byli zatrudnieni na kontrakcie przez angielskiego pracodawcę, mieli płacone odpowiednie składki i ubezpieczenie. Pan Maciej otrzymał polecenie od przełożonego aby przewieźć taczkami gruz znajdujący się wewnątrz budynku. Jak zwykle podjął pracę. Przełożony Pana Macieja oddalił się z miejsca prac na inną rozbiórkę. W trakcie pracy na miejscu stawił się pracownik angielski wraz ze sprzętem burzącym. Odezwał się krótko do Pana Macieja po angielsku po czym uruchomił maszynę. Pan Maciej nie wiedząc o co chodzi przyspieszył pracę i kolejny raz zaczął ładować gruz. Operator maszyny zburzył jedną ze ścian, za którą znajdował się Pan Maciej, przygniatając go gruzowiskiem. Pan Maciej doznał otwartego złamania nogi z przemieszczeniem kości. Operator zauważył poszkodowanego i natychmiast wezwał pogotowie. Poszkodowany został przewieziony do szpitala gdzie wykonano operację na złamanej nodze. Pan Maciej został zwolniony z pracy po 4 tygodniach z uwagi na niewykonywanie poleceń bezpośredniego przełożonego.</em?
Jakie prawa ma poszkodowany pracownik po wypadku przy pracy w Anglii?
Należy zaznaczyć, że zgodnie z angielskim prawem pracodawca powinien dołożyć wszelkich starań, aby praca, którą wykonuje dla niego pracownik odbywała się w środowisku bezpiecznym i ograniczającym możliwość uszczerbku na zdrowiu.
Jeżeli na skutek wypadku w pracy, który miał miejsce ze względu na zaniedbania pracodawcy względem kwestii bezpieczeństwa lub z bezpośredniej winy jego lub współpracowników, pracownik doznał uszczerbku na zdrowiu, to może starać się on o uzyskanie odszkodowania.
Czy poszkodowany ze złamaną nogą ma prawo do zadośćuczynienia?
Jeśli do złamania nogi doszło w wyniku zaniedbań ze strony pracodawcy lub innych pracowników, wówczas poszkodowany ma prawo do zadośćuczynienia. W przypadku Pana Macieja najważniejszym aspektem świadczącym na jego korzyść był fakt, że wykonywał on sumiennie swoje obowiązki i realizował zadanie powierzone mu przez przełożonego.
Operator, który zjawił się, aby wyburzyć ścianę nie działał zgodnie z zasadami, ponieważ w żaden sposób nie zabezpieczył/oznaczył miejsca wyburzenia i nie upewnił się, że jest ono opuszczone przed podjęciem prac wyburzeniowych. Pan Maciej miał na sobie kask, specjalistyczne obuwie oraz ubiór wymagany na budowie i nie był w stanie zrozumieć tego, co krzyczał do niego współpracownik, ponieważ miał na głowie nauszniki, które zabezpieczały go przed hałasem.
Kto ponosi odpowiedzialność za wypadek?
Osobą odpowiedzialną za wypadek jest operator maszyny wyburzeniowej, który działał wbrew regulaminowi budowy oraz kierownik budowy, który w przypadku tak niebezpiecznych działań powinien dopilnować, czy miejsce wyburzenia jest dostatecznie zabezpieczone.
Poszkodowany nie posiadał przeszkolenia do pracy na budowie.