Odszkodowanie po wypadku za granicą

Liczba Polaków przebywających za granicą z roku na rok rośnie. Poza granicami naszego kraju, w Europie, przebywa ponad 2,5 miliona Polaków (dane GUS). Niestety nie wszyscy Rodacy wiedzą jak powinni zachować się po wypadku drogowym czy też jakie kroki podjąć w związku z wypadkiem przy pracy za granicą (m.in. w Anglii, Irlandii, Holandii, Francji, Norwegii, czy Szwecji). Przede wszystkim nie są świadomi jakie mają prawa oraz czy i jakiego odszkodowania mogą dochodzić w związku ze zdarzeniem.

Odszkodowania w UE

Biorąc pod uwagę ogół zdarzeń (z krajów Unii Europejskiej), z którymi zgłaszają się poszkodowani do polskich kancelarii prawnych i odszkodowawczych, można wywnioskować, że najczęściej są to wypadki przy pracy (w Norwegii, Holandii, Anglii, Belgii, Niemczech i Szwecji) a zaraz za nimi są to wypadki komunikacyjne/drogowe. Podstawą dochodzenie roszczeń, jest odpowiednio przygotowana dokumentacja i bardzo często posiadanie świadków, którzy potwierdzą okoliczność zdarzenia. Jest to bardzo pomocne i znacząco przyspiesza cały proces ustalania odpowiedzialności.

Sprawca wypadku jest ubezpieczony za granicą

Procedury dochodzenia odszkodowania są uzależnione od tego, w jakim kraju doszło do zdarzenia.
Jeśli wypadek z zagranicznym sprawcą miał miejsce w Polsce, szkodę komunikacyjną można zgłosić w Polsce do właściwego korespondenta ds. roszczeń danego TU sprawcy. Szkoda będzie likwidowana w Polsce, ale na zasadach prawnych miejsca zdarzenia. Jeśli firma ubezpieczeniowa sprawcy nie ma korespondenta w Polsce, szkodę zgłasza się w PZU S.A. lub TUiR WARTA S.A. W przypadku trudności z ustaleniem ubezpieczyciela sprawcy, należy kontaktować się z Polskim Biurem Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (odszkodowanie z PBUK).

Zgłoszenie szkody za granicą

Inaczej wygląda sytuacja gdy ma się do czynienia ze zdarzeniem poza granicami naszego kraju. Procedury dochodzenia odszkodowania są uzależnione od tego, w jakim państwie doszło do zdarzenia oraz w jakich państwach zarejestrowane były pojazdy uczestników wypadku. Przed wyjazdem za granicę warto zapoznać się z procedurami obowiązującymi na terenie danego kraju np. na stronie PBUK.
Niemniej jednak, ważne na miejscu zdarzenia jest spisanie numeru rejestracyjnego oraz marki pojazdu sprawcy a także uzyskanie danych jego ubezpieczenia OC (niezwłocznie po wypadku). Jest to niezbędne aby uniknąć trudności z ustaleniem ubezpieczyciela sprawcy po powrocie do Polski.

Sprawca wypadku jest ubezpieczony w Polsce

Jeżeli sprawca zdarzenia komunikacyjnego ubezpieczony jest w Polsce, to bez względu na to czy wypadek miał miejsce w kraju czy za granicą procedura zgłoszenia szkody na pojeździe i szkody osobowej wygląda tak samo.

Jak pozwać zagranicznego ubezpieczyciela?

Biorąc pod uwagę Rozporządzenia UE nr 44/2001 zakład ubezpieczeń można pozwać zasadniczo w miejscu zamieszkania poszkodowanego, jednakże istnieje szczególna jurysdykcja, która wskazuje miejsce, to w którym doszło do zdarzenie. W przypadku wypadków komunikacyjnych jest to zawsze miejsce, w którym miał miejsce wypadek. Zgodnie z zasadami wniesienia pozwu bezpośredniego, ubezpieczyciel może zostać pozwany w miejscu swojej siedziby jak również w państwie, w którym doszło do wypadku. Biorąc pod uwagę wyrok Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości (ETS) z dnia 13.12.2007 r. istnieje międzynarodowa właściwość sądu w państwie zamieszkania poszkodowanego.

Wysokość odszkodowań w Polsce i UE

Wysokości odszkodowań w Polsce i krajach Unii Europejskiej nie są tożsame. Uzależnione są one od wewnętrznych przepisów każdego z państw. Weźmy pod uwagę np. zadośćuczynienie po śmierci osoby bliskiej. W Polsce średnio takie roszczenie to równowartość 15-krotności średniej pensji (ok 60 000 zł), w porównaniu w Niemczech czy Szwecji to z kolei tyle co 1,3 średniej pensji (maksymalnie 5 tys. euro). W Wielkiej Brytanii roszczenie sięga maksymalnie 13 5000 funtów, w a takich krajach jak Belgia, Francja czy Hiszpania towarzystwa ubezpieczeniowe określają wysokości zadośćuczynienia na podstawie tabel wypłat za śmierć osób bliskich.

Gdzie lepiej zgłosić roszczenie? W Polsce czy kraju miejsca wypadku?

Biorąc pod uwagę art. 3 konwencji haskiej z 1971 r. (którą Polska ratyfikowała w 2001 r.), oceniając zasadności i wysokości roszczeń poszkodowanego należy stosować zasady i przepisy prawa cywilnego oraz przepisy o ruchu drogowym państwa, na terytorium którego miał miejsce wypadek. Najlepszym rozwiązaniem często jest zgłoszenie i prowadzenie procedury odszkodowawczej w kraju zdarzenia, ze względu chociażby na wydłużony proces dochodzenia roszczeń przez korespondenta w Polsce. Osoby poszkodowane (oraz uprawnione do roszczeń) często szukają kancelarii prawnych i odszkodowawczych, które zapewniłyby im obsługę prawną w miejscu zdarzenia, np. po wypadku w Holandii czy Norwegii, najlepiej z obsługą w języku polskim.

Więcej informacji o swoich prawach po wypadku uzyskasz dzwoniąc do nas po bezpłatną konsultację.