Witam. Zmarł ojciec mojej żony (mama zmarła już kilka lat temu) i przepisał cały dom synowi, który z nim mieszkał. Syn ten oprócz dokładania się do opłat nie pomagał ojcu w żaden sposób a to moja żona robiła mu zakupy, woziła do lekarzy itp. Niestety jej brat ojca przekonał do takiego zapisu pomijającego moją żonę. Czy może ona żądać od brata zachowku?
Z tego co kojarzę, to należy się zachowek w wysokości połowy tego, co faktycznie by się należało. To przykre, że Tata pominął córkę, mimo że mu pomagała.... warto więc bratu zagrać na nosie, skoro nastawił Tatę przeciwko niej. Radzę udać się do notariusza, który spisał testament i zapytać o możliwość walki o zachowek.
Wiem, że w niektórych sytuacjach zachowek się nie należy i jest to określone w testamencie, ale chyba tylko wtedy jeżeli jakaś osoba w ogóle nie kontaktuje się, nie pomaga i całkiem ignoruje rodzica. U Was taka sytuacja nie ma miejsca.
Życzę powodzenia!
Chciałbym tylko podpowiedzieć, żeby sprawę zachowku załatwić formalnie, u notariusza. Nie polecam umów czy ustaleń ustnych.